Siedzę, czytam ppm i mam wrażenie, ze nic nie wchodzi, niczego nie rozumiem. :(
Ostatnie 3 tygodnie zmieniły cały mój świat. Powrócił ten dziwny, a jednocześnie cudowny spokój. W końcu jest poczucie bezpieczeństwa. Niczego więcej mi nie potrzeba. Coraz bardziej poukładane myśli i uczucia. Świat całkiem inaczej wygląda. Nawet 80 stron z ppmu nie dobija tak bardzo. :)