Hej Miśki. 
Dzień spędzam jak zwykle leniuchując. Może później gdzieś wyjdę, ale jak na razie nie mam ochoty.

Uwielbiam swoją babcię i jej teksty, w ogóle ją uwielbiam wiecie? ;*

Mimo iż czasami na prawdę jest wkurzająca, to nie wyobrażam sobie teraz jakby jej zabrakło w domu. To jest jakaś paranoja. 

No ale mniejsza o to. 

Zauważyłam, że NIKT nie czyta tutaj moich notek, więc po co mam się dla Was wysilać, szukać jakiś opowiadań, filmików itp. Jesteście wybredni, wredni i okropni. ;D 

Z tego wszystkiego blog zaczyna przypominać pamiętnik zdesperowanej nastolatki, a przecież nie tego chciałam no. ;| 

I dziękuję, że nikt nie raczył mi pomóc przy zrobieniu tła. Dziękuję, że nie wpłynęły żadne propozycje. W ogóle jedno wielkie DZIĘKI. 

wredna złośnica.