tak, dotykajcie mnie w siniak więcej i mocniej
i dźgajcie mnie między żebra
i szturachajcie mnie torbami
i mówcie o mnie "świnia"
kopcie mnie, gryźcie mnie, bijcie mnie,
plujcie na mnie
ale ja nie ręczę
nie poręczę za siebie
cała ta pierdolona szkoła prowokuje mnie na właśną odpowiedzialność.
pewnego dnia wpierdolę im wszystkim.
to będzie
!takie!
o właśnie.
jutro przyjedzie 16 kartonów, w tym 7 pełnych moich rzeczy.
tablecie bądź tam, proszę.