Melancholia
Wiem co było.
Niedokładnie.
Znam to co jest.
I tak za mało.
Nie wiem co będzie.
A chciałabym.
Wszystko jest takie nudne.
Chcę poznać namiastkę przyszłości.
Spoglądam przez okno
A tam codzienność:
Dzieci bawiące się na chodniku.
Para trzymająca się za ręce.
Drzewo kołyszące się na wietrze.
A u mnie szarość.
Nic ciekawego.
edit.