Będę.
_______________
Ludzkie relacje
Z natury jesteśmy egoistami. Rozmawiamy z innymi, by zaspokoić swoje socjalne potrzeby.. wysłuchujemy narzekań innych, aby nie odczuwać winy, gdy sami chcemy się komuś wyżalić.. Jednak są wśród nas jednostki wybitnie aspołeczne, ukrywające się wśród tłumu, wtapiające się w otoczenie. Ludzi traktują jak mięso, względnie obiekty testowe. Obserwują ich reakcje, prowokują do określonych zachowań, testują w nietypowych okolicznościach, ułożonych na potrzebę 'badanego' problemu. Zastanawiałeś się kiedyś czy ktoś nie ma takiego stosunku do Ciebie? Jasne, łatwo popaść w paranoję, względnie manię prześladowczą, gdy zaczynamy to rozważać.. A może to tylko maska? Może to coś jest 'nie tak' z ludzki, którzy doszukują się takich 'anomalii' (zabawne, w tym wypadku 'anomalią społeczną' możemy nazwać zarówno jeden typ zachowań jak i drugi.. w zależności od punktu widzenia)? Może poszukują jedynie powodu dla którego mogliby odgrodzić się murem od innych, by nie zostać zranionymi? Koniec końców również stają się "aspołecznymi", których tak bardzo się obawiali. Większość nie zdaje sobie sprawy z fałszywości innych ludzi, co gorsza, nie zdaje sobie sprawy z tego, że sami mogą być kompletnymi "kłamcami-relacjowymi".
Ja na całe szczęście (o ironio) zdaje sobie sprawe z faktu, że jestem "aspołecznym wykorzystującym ludzi kłamcą-relacjowym" - to moje przekleństwo.