photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LUTEGO 2016

LUTY DNIA 10

No to jest tak , że jest dobre. Jest dobrze. Jestem zadowolona. W sensie.. tak mi intuicja podpowiada , że jest dobrze. Że się coś rozwija. Że z dnia na dzień idziemy do przodu. Wiem, że w niedziele walentynki. Dlatego też nie chce do Krakowa jechać.

Czasami chyba warto mowic szczerze. Czasami warto czekac. Warto badac , obserwować. Chyba to mi sie opłaca. Teodor , wydaje mi sie ze chyba zaczyna mnie brac jako potencjalna dziewczyne. Wiem, ze znamy sie krotko, mało. Ale urzeka mnie, to że zarówno On jak i ja, chcemy wzajemnie dobrych emocji. W sensie.. On chce żebym ja sie dobrze czuła. A ja zeby On.

I ciese sie ze nie musze na sile empatować swoją seksualnoscia, aby jego zainteresowanie zdobyc. To ejst mega ulga. 

Bo sie balam tego caly czas. A tu prosze.. On to rozumie. Zszedl ze mnie duzy kamien. I chce nadal chlop ze mna kontakt miec. Chce chyba mnie poznac. Mowi jak mu sie podoba moje wnetrze. Dupa, cycki. Sposob mowienia. Styl zycia. Wszystko.

Rzeczy wartościowe, wymagają starań, czasu. Cierpliwości. Ale. Wole poczekac, poznawac jego niż wpuścić do życia byle co. I co? I sie przejade i kij ! Na Teodorze moge sie w kazdej chwili przejechac, drażni mnie to w jaki sposob potrafi sie nie odzywac, ciagle czuje jego niedosyt. Czuje ze jest mi potrzebny, do spokoju wewnetrzenego. Czuje ze chce sie dla Niego starac, stawiac sobie wymagania. Inspiruje mnie. A to jest bezcenna umiejetnosc. Taka, ktora sie szuka cale zycie o kazdego napotkanego czlowieka. Bo jak to mowili, nieraz ktos jest przez blysk w naszym zyciu. A wtedy liczy sie wplyw jaki mial na nas. Nie wiem jak to sie wszystko potoczy, nie kocham jeszcze Teodora. Nie mam podstaw ku temu, za słabo go znam. Nawet nie wiem czy bedzie mi dane go jeszcze blizej poznac. W glebi, tak gdzies w głębi. No to mysle, ze sie da. Że poznam go lepiej. A jesli tak sie stanie, chcialabym moc sie przed Nim otowrzyc. W sensie.. zebysmy na maksa weszli w cos. Jesli sie zdecydujemy. Bo jak na razie żadne z nas tego nie zrobilo. Mysle, że jest to pewnego rodzaju taniec. Taki taniec uwodzenia. Na takiej zasadzie, ze poznajemy ruchy drugiej osoby. Jesteśmy ostrozni. Bo nas zycie skopało. Ale to jest doświadczenie. I mysle, ze wtedy wybory sa bardziej swiadome. Mam nadzieje, że tak tez bedzie. Ze jesli zadecydujesz mnie opuscic. Pojsc w inna strone. Nie bedziesz sie wachał . A jesli.. no własnie.. jesli stwierdzisz ze damy rade. Che zebyś przyjal to z calą świadomoscia. Nie ma co gdybac. Jest dobrze. Moge spac dzis spokojnie, zaufam mu. Temu ze jest madrym facetem, ze nie chce mnie do niczego zmuszac. Bardzo mi sie to podoba. I na tej podstawie pociagne to dalej, a co pokaze przyszlosc. Sie okaże :)ps, zaczeam sie ucczyc na piachy, na fizyke, Sadowska nadal wkurwia. Maryna sie odezwala. No ciekawie.

Info

Użytkownik wprowadzamyzmiany
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.