Dobra, kończę weekend z ogromnym bananem w sercu. Nie sądziłam ,że dojdzie do takiego momentu, gdzie obudze się obok Teodora.
Był to niewątpliwie jeden z tych lepszych poranków. Totalnie nierealny. W piatek całą noc przetańczyłam w siedzibie żeglarstwa. Wracałam o 7 rano autobusem pełnym ludzi jadących do pracy.. Co ja mam ze swoim życiem, to nie wierze. Jest to wspaniale. Wiadomą rzeczą jest to,żeby pozdawać sesje. Żebyśmy razem mogli to wszystko ogarniać. Zbyt mocno mi zależy na Tobie. Czuje że spotkałam kogoś kto należy do mojego świata. I nie puszczę Cię tak szybko, mam nadzieję że to co zaszło między nami, będzie początkiem czegoś wspaniałego. Na razie nie chce o tym myślec, bo mam inne priorytety. Ale wierze ze w srode nie spotkalismy sie przypadkowo.
I w czwartek.. ale sobota zniszczyła wszystko. Dobra, zaczynamy ostatnią prostą w sesji ! Tak mi dopomóż !
jazda kurrrrwa !
Użytkownik wprowadzamyzmiany
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.