znów powiało melancholią.
ta pogoda i choroba chyba tak na mnie wpływają
mam nadzieję na poprawę stanu zdrowia fizycznego, psychicznego i rzecz jasna pogody, bo to chyba główny powód mojego zmęczenia i zmartwień..
życzę sobie, by wraz z nadejściem upragnionej wiosny nastąpił reset w mojej głowie, w moim życiu
w przeciwnym razie może mnie dopaść "jesienna" depresja :)
więc jak będzie pogodo, dogadamy się ? :P
http://www.youtube.com/watch?v=hPC2Fp7IT7o