Znowu do was wracam, nie jem słodyczy przez post. Tak jadłam je wcześńiej ,zwalałam ,strasznie zwalałam. Teraz ćwiczę, podnoszę hantelki, robie nożyce, brzuszki, hula hop i basen. W wakacje chce miec ładne ciało, to wszystko jest porażką, moje oceny, mój brak miłości, moja skłonność do tycia.
Uda mi się, tym razem napewno.
Wracam do was,przygarniecie?