czesc
Chuja w śmietniku nie znalazłeś, więc nie wpychaj go byle gdzie, do byle czego.
Nawet jakbym była niewidoma wiedziałabym, że się uśmiechasz. To się czuje.
Stanęła na samym szczycie wieżowca, deszcz uderzał o jej wychłodzone i przemoknięte ciało. Podeszła bliżej. Palce wystawiła poza krawędzie budynku. Wystarczył podmuch wiatru i jej przepełnione bólem życzcie zakończyłoby bieg. Wzrok uniosła w górę i ze łzami w oczach krzyczała. " Czego Ty ode mnie chcesz " Po tych słowach upadła kolanami na betonowy dach wieżowca. a na to wszystko wyszło słońce. Wróciła nadzieja, że może być lepiej
Wybaczam. Cholera, znowu wybaczam. I pewnie gdybyś teraz przyjechał... zrobiłabym herbatę i wtuliła się w Ciebie najmocniej jak potrafię
Polak na imprezie najpierw pije co chce, potem co może, a na koniec to co zostało.
Ludzie są wyjątkowi - każdy wkurwia mnie w inny sposób .
poznaliśmy się przez kumpli na jakiejś większej domówce. głośna muzyka, dym z fajek i Nasze przekrzykiwanie całego chaosu. wyszliśmy na zewnątrz, oboje kompletnie pijani. dopiliśmy daniellsa. pamiętam tylko dźwięk rozbitego szkła, gdy rzucił butelką gdzieś za siebie. chwycił mnie za tyłek i posadził na masce czarnego mercedesa. całowaliśmy się, z każdej minuty przekazując ku sobie coraz większą namiętność. następny dzień. spotkanie i zgubienie się w swoich oczach. krótka rozmowa podkreślona tekstem ' głupio wyszło ' . Jego dłoń na Moim policzku, szeroki uśmiech i szept do ucha w stylu ' nie żałuję ' . pocałunek. tym razem delikatny i przepełniony uczuciem. polubiliśmy się - z czasem za bardzo.
każdego dnia coraz bardziej kalasz słowa, które dawniej zapieczętowałeś miłością.
-Fajna jesteś jak wypijesz!-Ty też jesteś fajny, jak wypiję.
Nie musisz nic robić. Jesteś cudowny tylko dlatego, że jesteś
patrzył na Mnie tak, jakbym była całym światem. dotykał, wyznaczając granicę, której nikt inny nie mógł przekroczyć. całował, wpajając we Mnie całą miłość. przytulał, pokazując jak bardzo się troszczy. obejmował ramieniem, zapewniając niezastąpione bezpieczeństwo. kochał, bo jak to zazwyczaj twierdził - byłam tego warta.
w stu procentach szczerze ? dalej serce bije szybciej na jego widok.