Cofnijmy się kilka lat wstecz.
Młodość, głupota, swoboda. Wygórowane pragnienia, optymistyczne plany i wiara w otoczający świat.
Gdyby ktoś 5 lat temu powiedział mi, że życie potoczy się w sposób w jaki się potoczyło - nie uwierzyłabym.
Ba! Gdyby ktoś zasugerował mi, że część moich planów może nie zostać zrealizowana po mojej myśli - wykpiłabym go.
Przecież ja miałam wszystko poukładane!
Wszystko.
Miałam.
Kiedyś.