SMA-CZNE-GO!
Same pyszności z piwnicy.
Dużo śmiechów i chichów do łez i... szczoch "bo miska uciekala po podlodze"
Patriotyzm w cpunskiej melinie, duzo za duzo POLSKICH słów, markerowe oko za obrazem Wyspianskiego, złowieszczy jeleń ze ściennego dywanu i wiele wiele innych, ktorych nie pamietam.
Wiecie, że można posiąść przyjacielskie odczucia do termowentylatora?
Pozdrawiam ziomka Farela:*
I pomyśleć, że zapowiada się kolejny suodki i milusi weekend w luksusowych warunkach. FUCK YEA!