To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
Czołem.
Z góry przepraszam, że nie pisałam, ani nie dodawałam nic taki kawał czasu, ale po półrocznym wyjeździe moja mama wróciła, i sami rozumiecie. Teraz zresztą też czasu nie mam za bardzo, niedawno wróciłam ze szkoły, jestem kompletnie wymęczona, wyflaczała i wszystko wy, ale chciałam coś dodać.
Tak właściwie, to humoru nie mam od początku dnia. Jakoś mnie wzięło, i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi to.
Dzisiejszej nocy znowu miałam sen z Boskim Bieberem. Ostatnio coraz częściej mi się śni, za co mu dziękuję. Ten sen przewyższał wszystko. Był najcudowniejszy pod słońcem, i chciałabym to powtórzyć. WIDOK NIEZADOWOLONYCH FANEK, nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie cieszył...
Oddałabym praktycznie wszystko(bo wszystkiego to raczej nie..), aby teraz móc się do Ciebie przytulić, wiesz?
Postaram się napisać rozdział na blogu...Postaram...Ale nic nie obiecuję...
Haha, i akcja : SIEMA MACIEK! ŁADNA Z CIEBIE DZIEWCZYNA! rządzi nad wszystkim. :)
= przepraszam, ale nie dam rady skomentować...nadrobię w weekend, obiecuję! =