kjuyf

          Ave Rudzinka !

http://www.youtube.com/watch?v=7d_PLkY_Uqk

Dzień ciężki jak cholerka, prawie zaspałam i zmęczona jestem. Jutro tak samo.. Eh.

http://www.youtube.com/watch?v=BiEEJds8JFE

Nigdy nie żałuj, że zrobiłaś coś dzięki czemu byłaś szczęśliwa.

Kolejny dzień, kolejna masa rozczarowań, kolejny ból mimo przyzwyczajenia do takiej sytuacji.

Nie myśl o przeszłości, to już było i nie wróci, nie myśl o przyszłości bo ona może Cię rozaczarować, skup się na teraźniejszości i nią żyj.

A jeśli powiem Ci, że cholernie mi na Tobie zależy i naprawdę Cię kocham to co zrobisz? 

A przed Tobą najtrudniejszy sprawdzian, moje serce zdobyłeś jest Ci oddane, ale teraz musisz spodobać się mojej przyjaciółce, przecież w razie jakiś niepowodzeń to ona utnie Ci przyrodzenie.

Znasz to uczucie kiedy mówisz coś ważnego i wszyscy Cię olewają? Ja też, nie przejmuj się.

Przez cały dzień potrafię o nim w ogóle nie myśleć, wymazać go z głowy. Wszystko idzie po mojej myśli, zapowiada się szczęśliwy wieczór, jednak wspomnienia powracają a z nimi ból czasu przeszłego, piękny dzień zmienia się w zapłakaną noc.

Brawo kolego, właśnie spieprzyłeś coś naprawdę pięknego.

i proszę nie zdziw się kiedy przyjdzie po Ciebie pan w czerownym ubraniu, będzie dość gruby z białą brodą. Zapakuje Cię zapewne do worka, takie wiesz, mini porawnie, ale spokojnie, przyniesie Cię do mnie. Po prostu poprosiłem o Ciebie na święta. 

Nigdy nie mów znajomym o czymś lub o kimś, na którym Ci bardzo zalezy ponieważ w ten sposób dajesz im broń do ręki.

Jej życie było pasmem niepowodzeń, każdy dzień przystwarzał jej nowych problemów. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, ubzdurała sobie że ma życoiwego pecha. Jej życie powoli zaczynało się odmieniać, nie było doskonałe, ale na pewno lepsze. Z czasem znalazła przyjaciółke. Była pierwszą osobą w jej życiu, którą pokochała, miłością przyjacielską, ale jednak. Z biegiem czasu poznała chłopaka, zakochała sie. Jej życie stało się po prostu  normalne, takie jak każdej nastolatki. Jednak jej pech powrócił, pokłóciła sie znów ze wszystkimi, odstraszyła od siebie chłopaka, a przyjaciółka nie chciała jej znać. Powróciła do miejsca startowego. Siedziała jak kiedyś w pokoju z pragnieniem by ktoś ją przytulił. Nie chciała już tego życia, ale nie potrafiła go zmienić, owinęła sobie szalik wokół szyi, chciała się przejść, jednak nie zauważyła, że zahaczyła go o kaloryfer, spadła z łóżka naciągając szalik, udusiła się. Za nim ostatni raz odetchnęła uśmiechnęła się delikatnie. Bylo to dla niej lepsze niż dalsze życie, prawdziwa niespodzianka z której się cieszyła.  Nie wiedziała już jednak, że wszyscy po niej płakali, wszystko było inaczej niż myślała.

Kiedyś moim jedynym pragnieniem było zakochać się, teraz już wiem jaka byłam głupia.

zasnęła z nadzieją na lepsze jutro.

Przebudziła sie w nocy, łzy leciały jej nawet spod zamkniętych powiek.

Dziewczyna z ukrytym pięknem, schowanym pod kapturami i włosami na twarzy, z blaskiem bijącym z jej osobowości. Nie została przez nikogo zauważona, lub może została, ale strach nie pozwolił podejść. Z czasem powstała historia na jej temat, krzwydząca ją, choć nie dała po sobie tego poznać. Wszyscy śmiali się gdy ją widzieli. Nie nawidziła sie, tak bardzo ją to bolało. Nie chciała by tak było, ale nie potrafiła tego zatrzymać, każdy dzień był dla niej katorgą, modliła się by o tym zapomnieli, lecz bóg nie wysłuchał jej próśb. Napięcie stawało się coraz większe. Sięgnęła pierwszy raz po narkotyki, na jakiś czas dało jej to spokój, ale rzeczywistość wrócila. Brała coraz częściej żeby zapomnieć, z czasem wszystko robiło sie coraz gorsze, krążyły kolejne plotki, ludzie wytykali ją palcami, nie śmiali się już, ze strachu. Pewnego razu na głodzie narkotykowym nie wiedziała co ma zrobić, nie chciała więcej brać, ale to było silniejsze od niej. Poszła na stacje kolejową,  tam chciała kupić kolejną dawkę, obiecywała sobie, że to ostatni raz.  Szła wzdłuż torów gdy zobaczyła nadjeżdżający pociąg. Znalazła odpowiednie miejsce, chciała sie rzucić na tory w odpowiednim momencie, chciała z tym skończyć. W ostatnim momencie ktoś złapał ją w pasie i pociągnął do tyłu. z poczatku nie wiedziała kto to, jednak pochwili poznała chłopaka, który zawsze ją obserwował i tylko to. Z początku zaczęła go wyzywać, jednak po chwili zalała się łzami i uspokoiła się. Spędziła z nim kolejne dni, była to jedyna osoba, której mogła zaufać. Poszła na odwyk, dla niego. Został przy niej już na zawsze, a ona wiedziała że ma dla kogo żyć.

Proszę przytul mnie,  nie mów mi jaka jestem, nie krzycz nam nie, po prostu mnie przytul i powiedz, że mnie kochasz, tylko o to proszę. 

Nigdy nie doszukuj się drugiego dna gdy chodzi o sprawy miłosne, ponieważ może wtedy dojść do dziwnych sy