http://www.youtube.com/watch?v=WIUVj6Vxg0g
Patrzeć na szczęście kogoś innego, szczęście, które kiedyś należalo do Ciebie- bezcenne.
Związek na odległość potrafi dać o wiele więcej niż codzienna bliskość.
Spokojnie, ja Tobie też kiedyś spieprze życie, o to nie musisz się martwić.
Wszystko mijało tak spokojnie, tak powoli, tak jak zawsze, jednak w niej coś sie zmieniło. Z dnia na dzień stawała się inna, coraz bardziej zamknięta w sobie. Odwróciła się od wszystkich i od wszystkiego, nic ją już nie obchodziło. Z czasem było coraz gorzej, jej życie stawało się pasmem nieszczęść, przez które musiała przejść sama, z własnego wyboru. Chciała się odstresować, wrócić do tego co było, ale nie mogła. Sięgnęła po narkotyki. Chciała żeby ktoś ją z tego uratował, żeby pomógł jej wrócić, jej psychika nie wytrzymywała tego napięcia. W końcu przedawkowała, zmarła. Na pogrzeb przyszli wszyscy "przyjaciele", którzy odwrócili się od niej w najważniejszym momencie.
Chodź tu, zabaw się moimi uczuciami, rozkochaj w sobie, a potem rzuć, będzie zajebiście.
Lubię kiedy mówisz, że jestem piękna, wyjątkowa, ale wole żebyś nic nie mówił, niż żebyś miał kłamać.
Nie chcę wiele na święta, nie życzę sobie nawet tego śniegu, nie mam ochoty przyjmować kolejnych prezentów, chce tylko jednego, spotkać Jego pod jemiołą.
Walka na poduszki to nie jest sport dla mięczaków, więc sorry, ale nie grasz.
Mówisz, że masz na wszystko wyjebane, ale kiedy dojdzie co do czego, okazuje się zupełnie coś innego. Twierdzisz, że Ci na nim nie zależy, a gdy zrobi jeden niewłaściwy choć najmniejszy ruch płaczesz po nocy. Uważasz że nie jesteś zakochana, a jednak myślisz cały czas o nim, śnisz i jest on jedynym stałym obrazem w Twojej głowie. Widzisz, oszukujesz samą siebie.
-Wiesz jak mówi chłopak do swojej "miłości"?
-Nie, jak?
-Ślicznie wyglądają te płatki śniegu na Twoich włosach
(...)
-Wiesz jak mówi chłopak do swojej Miłości?
-Nie, jak?
-Gdzie masz czapke kretynko?!/ EddiE
Marzenie to ulotna nadzieja, obraz przyszłości jaki sobie wymyślilśmy. Pragniemy żeby się spełniło i nigdy nie przestajemy w nie wierzyć, mimo iż doskonale wiemy, że tak naprawdę nigdy się nie spełni.
-Coś się stało?
-Nie, dlaczego?
-Masz jakiś inny głos.
-Po prostu jestem szczęśliwa.
Kolejny zawód, kolejne łzy, kolejna nieprzespana noc, kolejny ból i kolejna rzecz, która Cię wzmocni.
To, że Ci jaja urosły nie oznacza że jesteś dorosły.
-Wiem po co każesz mi się uśmiechać!
-po co?
-Bo uśmiechnięci ludzie żyją 7 lat dłużej.
-Ghrr zgadłaś, a chciałem utrzymać w tajemnicy, że chce po prostu Cię 7 lat dłużej dręczyc.
Jak można się bać, że się straci kogoś kogo się nigdy nie miało?
-No wiesz.. My.. to znaczy ja.
-Nie bądź taki delikatny, chcesz mi powiedzieć słodkie "wypierdalaj", prawda?
-Przyjdź do mnie, potrzebuje Cię.
-Serio?
-Tak. na odległość Cię nie zabije.
-Czemu jesteś smutna?
-Bo zrozumiałam, że sen zostanie na zawsze snem.
Złudzeniem była ta miłość, to uczucie, które nas łączyło. Oboje byśmy byli bardziej szczęśliwi gdyby nigdy się nic takiego nie wydarzyło.