Ustawiłam sobie dziś budzik na 7:00, miałam ambitny plan żeby wstać wcześniej, ogarnąć się, zjeść i ok. godziny 9 pojechać na zakupy ;d no ale wstałam o 7:50 i na zakupy pojechalam dopiero o 10. I tak wcześnie jak na mnie. Jak do tej pory dzien w miarę aktywny, sporo chodzenia po mieście.
Poza tym, dostałam plan na drugi semestr studiów i nie podoba mi się.. jak w pierwszym semestrze mialam głównie zajęcia po poludniu, tak teraz prawie codziennie rano, a później milion okienek i nastepne zajęcia dopiero po południu. Tak to wszystko jest porozrzucane po calym dniu ze musze wstawac o 6, a do domu będę wracać o 19..
Zrobiłam dzisiaj zdjęcie swojej figury, za miesiąc zrobię kolejne, zeby miec jakieś porównania czy moje odchudzanie przynosi efekty.
BILANS:
ś: owsianka
2ś: jabłko
o: rosół
p: marchewka
k: jajko sadzone, gotowane warzywa (marchewka, brokuły, kalafior)
AKTYWNOŚĆ:
Ewa Chodakowska - Skalpel