ale ja się dziś zmęczyłam, tyle obowiązków że o matko !
ale mimo wszytko wieczorem wpadłam do leny, a tam tak odpoczęłam i się rozluźniłam ze olaboga !
przez 50 minut medytowałyśmy, nie ma sie co śmiać to na serio bardzo pomaga,
ten cały seans trwał 50 minut a mi się wydawało że jakieś może 10. jakaś masakra
totalny roz*ierdol w głowie, pomyliłam wodę z mlekiem hahaha <3 ale nie no warto spróbować i
samemu przeżyć tą przygodę do wnętrza siebie. po tym wszystkim ogarnęła mnie
taka harmonia i spokój normalnie jak nigdy.
wszystkie zmartwienia odeszły się jeba*
Bądźmy dla siebie tym, kim byliśmy na poczatku
Przecież to nie trudne.
Wystarczy tylko chcieć.
A no właśnie.. I tu pojawia sie problem.