dziwacznie dziwnie

Gdy facetowi jest źle szuka żony. Gdy facetowi jest dobrze... żona go szuka. Choć mnie nikt nigdy nie szuka.. wczoraj było baaardzo dobrze :) choć.. dziwnie i wyjątkowo ciężko było jakikolwiek wniosek wyciągnąć po Waszym zachowaniu. Napalona nibywolna Tomkowa przygoda, Tomkowa przygoda ze śliczną czarnulką niby chcącą, niby nie.. i wyszeptane "Przepraszam, że Ci to mówię.. ale naprawdę świetnie tańczysz" =) no zajebiście, megakomplement roku, uśmiech na twarzy, rozpierająca wszechogarniająca zewsząd duma... tylko czemu po tych słowach uciekłaś sobie do domu? :| ehh.. ogólnie milusio (wkręciło mi się to Twoje słowo) i dziękuję bardzo Ada :*
I co, myślisz, że notka będzie o Tobie (prawie) do końca? Masz rację :D
Wysyłam głupi link, ale z nadzieją, że się odezwiesz i porozmawiamy normalnie. Ty klikasz w niego i komentujesz go suchym znakiem zapytania, pod którym kryje się jednak zaciekawienie. Ja tłumacze, że to niby tylko link i nic więcej nie chciałem, Ty też upierasz się przy swoim. Kilka standardowych chamskich tekstów i:
- brakuje mi imprez z Tobą
- będziesz musiał wytrzymać
- może wytrzymam.. gdybyś jakimś cudem (niach niach :D) kiedyś nie miała z kim iść i chciała pójść ze mną to daj znać..
- może kiedyś się doczekasz
... dzień później:
- Propozycja aktualna?
:D:D No i jak wytłumaczyć to, że po kilku beznadziejnie skończonych spotkaniach, złości, totalnego pożegnania wymieniamy kilka smsów i bawimy się ze sobą tak dobrze?
Bo jest coś, co przyciąga właśnie takie skrajne charaktery.
Bo masz coś, co Cię odróżnia od innych, a kolor Twoich włosów przyciąga jak magnes.
Bo super się ruszasz na parkiecie wokół tych wszystkich zaślinionych napaleńców. Spławianych po chwili.
I fajna jesteś :))

I mimo braku napisu miałaś pyszną koszuleczkę =)

- ej dlaczego umarłem?
- spadochron się nie otworzył
:D:D:D:D:D:D::DD:D:D:D:D::DD:::::::::::::::::::::DDDDDDDDDDDDDDDD

Ciekawi mnie kogo tym razem wciągnął blog? W poniedziałek, w CZWARTEK (?!?!?) i wczoraj? Przyznać mi się na GG! :P