Zdjęcie stare, bo wakacyjne, ale jakoś tak wyszło, że narazie nie mam nowych zdjęć. ;>
Powinnam siedzieć w tym momencie nad książkami i wkuwać do sprawdzianów, ale jakoś nie mogę się do tego zmusić. Wieem, jestem leniwa i dobrze mi z tym. Zacznę się uczyć o 16. Będę musiała się sprężać bo do ogarnięcia mam 4 przedmioty. Poradzę sobie, nie jest tak źle, przynajmniej na razie.
Tęsknie za nimi, naprawdę zaczyna mi brakować tych wszystkich wspólnych przerw i odpałów, i głupawek na lekcjach..
W lieum wszyscy na okrągło powtarzają nam, że mamy nie zachowywać się jak gówniarze, tylko cicho siedzieć na lekcjach i dokładnie notować to co mówi nauczyciel. Ale czasem po prostu się tak nie da i trzeba sobie pogadać, czy pośmiać się. no tak prawdę mówiąc należę do 'elity normalnych' jak to ktoś ostatnio powiedział. Ok, ok.
Ale że niby inni są nienormalni, nie no to już przesada. No ok szaleją i przeszkadzają na lekcjach, ale z zasem im przejdzie. Przynajmniej mam taką nadzieję. ;>
Wychowawczyni cały czas na nas narzeka jacy to my nie jesteśmy głośni i jak to źle się zachowujemy. Ale mimo to, wydaje mi się, że ona nas lubi. Może sprawiamy jej problemy, ale jak chcemy potrafimy być mili. ;D
Po wycieczce jest wszystko spoko. Oczywiście wychowawczynie miały kilka zastrzeżeń (chociażby to, że nie spały do godziny 3 nad ranem, bo nas pilnowały... no bez jaj. ;P) , ale tak to było git.
Szczerze? ta wycieczka była by lepsza, gdyby pojechało na nią kilka bardzo fajnych osób, które niestety wolały zostać w domu.
Pasowałoby się przejechać do kina. Siostra chce jechac na Paranormal Activity. Ja raczej jej na tym nie będe towarzyszyć, bo horrory i ja to raczej kiepski pomysł. Wolałabym pojechac na ostatnią część zmierzchu. Tylko jest jeden problem: z kim? Może uda mi się kogoś namówić. Byłoby fajnie. ;P
http://www.youtube.com/watch?v=JMuUllEdfiw
Bajo ;*