Nowy fbl. Taki którego nie bd czytać ktoś z mojej szkoły tylko dlatego że jego życie jest za nudne.
Jutro o zgrozo Walentynki. Samotna nastolatka najchętniej przeszłaby z 13 na 15 lutego.
Na każdym kroku atakują mnie czerwone serduszka i róże 3x droższe niż zazwyczaj. Nie radzę sobie z tym.
Serio, najchętniej upiłabym się gdzieś w kącie tak aby w pamiętniku na 14 lutego mieć pustą kartkę wspomnień.
Wszystko wskazuje na to ze jutro naprawdę będę sama. Sama, sama. Nawet przyjaciele nie będą obok mnie.
Wszyscy polecieli do Polski a ci co zostali są... parą -.-
I ja wiem że być może za bardzo to przezywam, przecież to tylko głupie walentynki.
Dzień jak 364 inne ale nie. Moje myśli wariują i sama nad nimi nie nadążam.
Mimo wszystko w dalszym ciągu czekam na ten czas kiedy z niecierpliwością będę czekała na 14 lutego
i bd to cudowny dzień u boku kogoś kto będzie mnie kochał taka jaką jestem i za nic nie pozwoli mnie stracić.
Poczekam....
Ostatecznie liczy się to, że nadal mamy odwagę stać na nogach i to jest powód aby świętować.