Ostatnie mrozy są nie do przejścia. Pora przestawić się na aurę zimową... :( W niedzielnym terenie Gwiazda przeszła samą siebie. Sprawdziła się jako koń prowadzący, niezłe tempo, rewelacyjna na pomocach ! Tak właśnie to ten sam mój koń, który nigdy, przenigdy w zastępie nie jechał jako prowadzący, jej nos nie wystawał za zadu konia prowadzącego ... Taka cudowna mogłaby być zawsze