18.01.2020

Jeszcze chyba tu nic nie pisałam w nowym roku.

Postanowienia na 2020r. są i nawet zaczęłam je stopniowo realizować coby nie być gołosłownym :)

U nas wszystko powiedzmy że jest okey. W środę Zosia miała pierwsze szczepienia. A przy okazji zabraliśmy Franka na zaległą szczepionkę. On nawet nie jęknął tylko wstał otrzepał się i poszedł się dalej bawić, za to Zosia zrobiła taką arię w trzech aktach że głowa mała :D Na mnie to już nie działa bo się przyzwyczaiłam do tych krzyków z byle powodu, ale inni pewnie na korytarzu myśleli że ją ogniem przypalamy haha :P

Niestety, potwierdziły się moje przypuszczenia i Mała ma lekką asymetrię ciała. Neonatolog twierdzi że to przyzwyczajenie z życia płodowego ( faktycznie w brzuchu była zawsze odwrócona twarzą w lewą stronę gdzie zazwyczaj każde dziecko jest w prawa strone zwrócone). No ale pierwszą wizytę u fizjo mamy już za sobą. Teraz ogarnęłam skierowanie i czekamy w kolejce na NFZ. Prawdopodobnie za ok 2 tyg powinni już dzwonić.

A poza tym wszystko jest oki :) Zosiek waży już ponad 5,6 kg i ciągle utrzymuje się na 90 centylu. Wizualnie zupełnie nie wygląda na wcześniaka :D

Niebawem dzień babci i dziadka. Jutro planujemy jechać do teściów i wręczyć prezenty (dziś odebrałam 4 fotoobrazy z sesji) a w poniedziałek chcę jechać sama z dzieciakami do moich rodziców i pewnie zostanę na 2-3 dni bo inaczej nie opłaca mi się szorować tego samego dnia z powrotem. Jeszcze może jutro rano z Frankiem zrobię na szybko jakieś laurki ;)