photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MARCA 2014

ten moment.

to jest właśnie ten moment, kiedy zauważam,że wszystko jest inaczej, inne jest słońce, chmury dom, drzewo,ławka, wszystko. to ten moment, kiedy zauwazam,że coś w życiu wylatuje mi z rąk, a ja nie jestem w stanie tego uratować. może nawet nie chce? wypada bardzo powoli, nie od dwoch dni, tygodnia czy miesiąca, przebwa ogromną drogę z każdym milimetrem, wypada jeden kawałek, uderza o twardą, zimną skałę, która nie pozostawia żadnych szanas na przetrwania, która wyzwala przeraźliwy, głośny dzwiek przy uderzeniu nawet najmniejszej części tego elementu. może gdyby to wszystko upadło, pękło od razu, za jednym uderzeniem, jednym dzwiękiem było by łatwiej ? może sama zadałam sobie większy bół wykazując nadzieje i wiarę ? dlaczego byłam tak naiwna ? stawłam do tej sytuacji z wielką nadzieją, tak bardzo chciałam zaufac tym cholernym słowam,że przeciez wszystko bedzie dobrze.. nie pamiętałam o rozsądku, o wszystkim co kradło mi szczęscie, o tym co było w każdym kącie pokoju, w kieszeni, wszędzie. o słowach, gestach, które rozebrały mnie na kawalki. potrafił kiedyś wziąć i to pozbierać, posklejać, a może tak właściwie tylko dać złudzenie ? a teraz ? teraz płaczę z besliności, rozczarowania i naiwności. nie chce wierzyć,że bedzie dobrze.. przecież juz prawie cała częśc tego elemntu, dotkęnła tej skały, rozbiłą sie na najmniejsze kawałki, pogubiła, tego już nie ma, to znikneło wraz z nadzieją. to ból z którym nie umiem już walczyć, który zabrał mi wszelkie siły i nadzieje.mam ochote wykrzyczeć milion nie miłych słow, swojego zdania, ale po co ? przeciez już za późno, a moje zdanie i tak nie ma znaczenie.. nie chce być już naiwna. nie chce wyobraż sobie co by było gdyby, nie chce zastanawiać sie co moge zrobić, przecież to nie ma sensu.. to chyba nigdy nie miało sensu.. może to nawet moja wina ? moze to wszystko przeze mnie ? gdyby nie ma na pewno wyglądało by to inaczej. niech to sie wreszcie skończy!

 

 

 

teraz potrzebuje tylko Ciebie :*