notka sobie noteczka o hejtach więc no ten y
ja sądze że hejterzy nie mają własnego życia,skoro hejtują kogoś w inernecie i anonimowo, jakby ktoś nie mógł napisać tego na priv albo poprostu powiedzieć to co myśli na żywo:)
ale no tak zza monitora łatwiej
rozumiem wyrażanie swojej opinii i nie ma w tym nic złego i szczerze wolałabym zostać wyśmiana niż słyszeć pozytywne opinie, które mijają się z prawdą. Ale tu jest właśnie granica, która polega na 'umiejętnym' wyrażaniu tego, co ma się na myśli i jest mało osób co tej granicy nie przekraczają.
Są również tacy, którzy tylko krytykują. Oczywiście, ma prawo im się coś nie podobać i w samej krytyce nie ma nic niewłaściwego. Jest po prostu źle wyrażona np. wyzwiskiem. To już mi bardziej podchodzi pod hejtera oraz nie popieram takiego zachowania, popieram krytyke konstruktywną,mającą na celu coś wnieść a nie hejt typu;jesteś pojebana.
Opinię nawet krytyczną powinno wyrażać się w sposób nieobrażający drugiej osoby oraz ją uzasadnić.