Gdy wspominam wakacje w głowie pojawiają sie tylko pozytywne mysli; piękne morze, słońce , długie wieczory, no i przyjażń.
A w tym ciągłym biegu nie ma czasu na nic, jest tylko myśl na początku tygodnia alby przetrwac jakos do weekendu.Nie ma czasu na zbędne myśli, moze to i dobrze, bo po co myslec w biegu o czyms co wymaga dłuzszego przemyslenia.Chciałabym cofnac czas do czasow kiedy wszytko bylo takie beztroskie lecz tak sie nie da.. Trzeba się z tym pogodzic.