wczorajsze ;) Bo mojemu Panu się podobało :* Hmmm.. rzadko bywam, ale w tym roku więcej poświęcam nauce. I aż nie wieżę, ale jestem sama z siebie dumna :D Jak tak dalej pociągnę do końca roku, to całe wakacje tylko świętuję :D
Weekend z Misiem, dzisiaj najpierw różaniec i msza, potem ognisko drużynowe :D Oj tak, trzeba mi było od pewnego czasu czegoś takiego :)
Tym bardziej jak to nasze grono powiększa się w tak wspaniałe osóbki :D Teraz lecim z koksem i zakuwamy polski, bio i na przylepkę angielski, którego nie umiem, nigdy nie umiałam i nigdy nie bd umieć choćbym nie wiadomo kto i jak mi go tłumaczył.. !
Słodkich snów :*
Misiałek najukochańszy <3