Juz nie pamiętam kiedy ostatnio tutaj dodawałem tu notkę, no ale to przez to że ostatnio wiele ciekawych rzeczy działo się w moim życiu, ale teraz postanawiam nadrobić zaległości, i od dziś utrzymywać systematyczność którą ostatnimi czasy zaniedbałem.
Dobra, zacznę od zdjęcia z Sadies. Dodaje właśnie to zdjęcie gdyż bal ten był naprawdę udany! Może zacznę od krótkiego opisania tego balu, i opowiedzenia mniej więcej jak spędziłem ten dzień. Sadies, nazwa wzięła się od imienia jakiejś klientki, i oznacza to że na bal zapraszają dziewczyny. Tak jak już wcześniej pisałem na bal dostałem zaproszenie od Amandy. Dzień rozpoczęliśmy o godzinie 14.00 o której to pojechaliśmy do centrum handlowego gdzie każda z par ( a było nas 5 ) dostała listę zadań do wykonania w centrum. Na liście znajdowały się różne śmieszne rzeczy, to mi się spodobało bardzo bo ja lubię odwalać jakieś takie głupie fazy. Do zadań należały między innymi, udawać niewidomego w sklepie, pokłócić się przy ludziach, zrobić sobie fotkę z manekinem na wystawie, Później pojechaliśmy do Emily na obiad, i po obiedzie na tańce. Było mega wesoło, przede wszystkim świetnie się bawiłem z moją 'grupą' Po tańcach pojechaliśmy do domu jednej ze znajomych i takim właśnie sposobem spędziliśmy naprawdę świetnie jedną z sobót.
Co ostatnio się działo? Napiszę może parę zdań o tańcach. Jakiś czas temu (dzień przed sadies) razem z Lauren wzięliśmy udział w turnieju który był organizowany przez collage BYU. Ogólnie to występ uważam za udany. W pierwszej kategorii było mega dużo par około 70, ale udało nam się przejść 4 rundy dochodząc do ćwiartki. Wieczorem wzięliśmy udział w tej najważniejszej kategorii Open Youth Pre-Championship, poziom był na pewno wyższy niż na ostatnim Turnieju w Timpview, i było więcej par, ale podołaliśmy dochodząc do finału zajmując 6 miejsce (zdjęcie z wszystkimi finalistami jest gdzieś tam na facebooku, bardzo je lubię). Teraz mamy chwilę przerwy gdyż następny turniej w styczniu, ale już teraz ciężko pracujemy, i szykujemy sobie nowe stroje które zobaczycie w styczniu.
Ogólnie atmosfera tutaj w Stanach jest fajna, pogoda jest już typowo świąteczna ze względu na spadający śnieg czasami, wszyscy przygotowują się do święta dziękczynienia, dzięki którego mam tylko 2 dni szkoły w przyszłym tygodniu. A po thanksgiving wielkie przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia.
W tej chwili jest niedziela po południe, jestem po obiedzie, i w trakcie odrabiania lekcji. Tak jak wcześniej pisałem niebawem dodam kolejną notkę gdyż chce utrzymać ten photoblog systematycznie.

See you !!