36

Fotka na brecht z dzidzią.
Ogólnie jest już dosyć późno, i jestem jakby zmęczony ale dawno nie pisałem i chcę wam tu w skrócie napisać co się ostatnio działo. Tak więc bez większych życiowych przeżyć. Pomimo tego, że najbliższe dni zapowiadają się naprawdę ciekawie. Poczynając od piątkowego meczu footballu w mojej szkole, po piątkowe spotkanie ze znajomymi  z teamu.
Turniej zbliża się dużymi krokami, bo już w sobotę zapowiada się dozo pracy bo to właśnie moja szkoła organizuje ten turniej. I po pierwsze muszę stać na stoisku z jedzeniem, tańczymy z teamem (jeszcze nie wiem dokładnie co), z partnerką z teamu w takiej jakby dodatkowej szkolnej kategorii ( chachę ), i to co najważniejsze dla mnie to startuje w dwóch kategoriach w łacinie z Lauren. Jedna kategoria to Open Pre-championship ( samba, chacha, rumba), a druga to zapomniałem jak się nazywa ale tańczymy tylko (sambę i rumbę). Nie wiem jak na to wszystko tam znajdę czas.  Ale z drugiej strony jestem bardzo podekscytowany, bo dziś sobie kupiłem kamienie na moje body, i jutro już zaczynam je kamieniować.
W szkole, mogę wręcz powiedzieć że bardzo dobrze. Nie wiem czy już wcześniej o tym pisałem ale ja po prostu lubię do niej chodzić. Po mimo że nie raz szkołę kończę o 16 ( ok 2 godziny później niż wszyscy) przez treningi, to i tak chodzenie tam sprawia mi dużo przyjemności.
Jezu, jest już tak późno jestem zmęczony a muszę jeszcze iść po pranie, wykapać się, spakować, i zdeka ogarnąć w pokoju.
W piątek zakończenie 1 termu w szkole , nawet w tej chwili nie mogę sobie tego wyobrazić że jeszcze tylko takie 3 i powrót do Polski, do domu...


http://www.youtube.com/watch?v=V1bFr2SWP1I