One night to be confused
One night to speed up truth
We had a promise made
Four hands & then away
Both under influense
we had devine scent
To know what to say
Mind is a razorblade
To call for hands of above
To lean on
Wouldn´t be good enough
For me, no
One night of magic rush
The start of simple touch
One night to push & scream
And then releaf
Ten days of perfect tunes
The colors red & blue
We had a promise made
We were in love
To call for hands of above
To lean on
Wouldn´t be good enough
For me, no
To call for hands of above
To lean on
Wouldn´t be good enough
And you, you knew i had to fight devil
And you, kept us away with wolf teeths
Sharing different heartbeats
In one night
To call for hands of above
To lean on
Wouldn´t be good enough
For me, NO
Dokładnie rok temu też słuchałam tej piosenki, ale z zupełnie innych powodów, ale to już przeszłość. Dziś jest już dobrze i do tego nie wracam. Z resztą po co? Jest jak jest i niczego nie zmienię. Czekam na wakacje, próbuję trochę to wszystko rozładować, ale jak na razie mi nie za bardzo to wychodzi. Brakuje mi tych rozmów, przesiadywania do 3 w nocy i w ogóle najważniejszych rzeczy, które miałam. Chcę mieć to znowu, ale nie za bardzo wiem jak to odzyskać. Ale... przecież... można zmienić teraźniejszość! Przeszłość pozostanie przeszłością, ale teraźniejszość tworzy przeszłość. Wystarczy się postarać, a nie będę musiała żałować przeszłości. Wystarczy, że... Muszę coś sprawdzić