Kubeczki mi nie wyszly. I nawet nie mam czasu by wykombinować co zrobić, by jednak mi wyszły...
Mam zrąbaną sesję, z milionem egzaminów, ponadto 40 godzin patrzenia na zegarki tygodniowo i niesformnych wspóllokatorów, przez których w zeszłym tygodniu byłam odcięta od prądu jakies 15 godzin! Brawo Grześ! :)
Chcialabym wakacje. Najlepiej takie miesięczne.