Witajcie! Dziś mam kolejną i zapewne ostatnią na najbliższe tygodnie aktualizację mojej kosmetyczki, jeśli chodzi o produkty do włosów. Teraz nie brakuje mi już niczego, więc muszę zaoszczędzić nieco pieniędzy. Niedługo zaczną pojawiać się pierwsze recenzje używanych przeze mnie produktów. A tymczasem zapraszam do obejrzenia kolejnej porcji kosmetyków.
1. Garnier Ultra Doux odżywka nadająca objętość, drożdże piwne i owoc granatu (Kaufland, 6,99 zł, 200 ml). W zasadzie to już trzecia odżywka z tej serii Garniera, a jeszcze tej drugiej nie zdążyłam wypróbować. Właściwie to kupiłam ją z myślą o tym, że mogłaby stać się bazą pod jakieś domowe maseczki, ale dopiero muszę coś o nich poczytać i znaleźć jakąś dla siebie. A sama odżywka pachnie cudownie!
2. Marion Kuracja z Olejkiem Arganowym (Biedronka, nie pamiętam ceny, 50 ml) =. Kupiony z myślą o używaniu do zabezpieczenia końcówek.
3. Timotei precious oils, odżywka do włosów normalnych lub suchych z olejkiem arganowym i akstraktem z jaśminu (Kaufland, 7,99 zł, 200 ml). Jestem fanką produktów z Timotei, na chwilę obecną zrezygnowałam z ich szamponów na rzecz czegoś bez SLS, ale ich odżywki są równie fenomenalne, co moja ulubiona z Garniera. Także kupiłam, bo to nowość, poza tym uwiodła mnie swoim zapachem.
Używałyście może któregoś z tych produktów? Co o nich sądzicie? O czym chcecie, bym napisała? Pozdrawiam!