Tak prawie rodzinnie :)
Tyle radości z nowo poznanych osób.
To nic, że części z nich nie pamiętam nawet imion.
Kiedyś zapamiętam :D
I od razu wiadomo, że święta to najpiękniejszy czas jaki można spędzić razem z ludźmi.
Śpiewamy, tańczymy, Kornelka klaszcze <3 Izabelcia robi zdjęcia. Wszyscy się uśmiechają, składają sobie najpiękniejsze życzenia, jakie tylko można usłyszeć... Sama takie otrzymałam. Najlepiej chyba zaczął Barszczu (chociaż ks.A. też były niezłe):
"Barszczu: Agusiu, chciałbym Ci życzyć...
Ja: Mógłbyś powtórzyć?
Barszczu: ...chciałbym Ci życzyć...
Ja: Wcześniej.
Barszczu: Agusiu...
Ja: *śmiech*
Barszczu: Boże... Aleksandro? O nie! Jeszcze się pomyliłem?"
Tak to jest, jak znają Cię bardziej jako Włodarę (lub WŁODZIMIERĘ) niż Aleksandrę. Fakt, że teraz już się czasami tak przedstawiam, łatwiej jest niektórym skojarzyć.
Cieszę się, że Zosia pomogła mi dostarczyć ciastko do Strzegowa :D Sama, gdybym faktycznie pojechała na Rosie... - różnie mogłoby się to skończyć :D Nie wiem też w jakim stanie dotarłby piernik, pewnie by się pokruszył, a wtedy faktycznie, zgodnie z moim wcześniejszym planem zemsty - można by go rozdać gołębiom.
Najlepsza chyba jednak była droga powrotna. Brak wycieraczek podczas deszczu? No to co :) A po co one :p przecież świetnie wszystko widać.
Inni zdjęcia: Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegames