Wrzucę, co by nie było nudno. Czas na małe zmiany, więc z Błachem-Pedałem postanowiłem przestać być brudasem :P Nie no, czas był najwyższy na ścięcie tych kłaków.
Co do notek to powiem tak: mam wyjebane/nie chce mi się/mam inne sprawy na głowie/gówno was to obchodzi(niepotrzebne według uznania skreślić), aczkolwiek spisuję każdą sprawę wartą(bądź nie, w końcu ten fbl to śmietnik) którą chce spisać i wrzucić w sieć. Kumuluje się z tego dosyć obszerny materiał, myslę że to będzie kolejny "Frustrat Zone", aczkolwiek nie w takiej formie w jakiej był dotychczas. Czekam w sumie tylko na jeden(jakikolwiek) bodziec, ale nic nie obiecuje, bo jak zwykle naobiecywałem kilka miesięcy temu wiele rzeczy i w sumei gówno zrobiłem(uwielbiam srać :*).
Cock eater!
Bez analu nie ma balu!
Mlody jak zwykle leniwy, szukający odpowiedniej diwy Shavo
PS Końcówka tekstu(podpis) nie jest ze sobą powiązany... Jest to zbiór luźnych myśli które uroiły się w głowie autora... End...
Chapajcie utwór którym się ostatnio niesamowicie jaram ;)