Zdjęcia ze Zlotu Pojazdów Militarnych Borne Sulinowo ;) Może jednak będę wojakiem :P
W sumie po ostatnim frustracie tematy się w miare wyczerpały. Aż dziw mnie bierze że nie ma tak wielu nowych rzeczy które mnie wkurwiają. Jak się skumuluje to popełnię notkę i tyle.
Tymczasem, przenosimy się do zupełnie innej strefy mojego głupiego pisania. Oto kolejna(Już czwarta) część mojego pierdolenia o filmach! Hurra! Wszyscy się cieszą! Fanfary, konfetti! ^^ Zaczynamy(Zaznaczę tylko że ocena filmów jest maksymalnei subiektywna. Moje odczucia, i moje kredki.):
- Event Horizon(Ukryty Wymiar) - Horror Sci-Fi. Obejrzałem bo szukałem jakiegoś fajnego horroru który na mnie zadziała, a że wszechświat lekko mnei przeraża, to pomyślałem że to będzie idealna pozycja dla mnie. Niestety, nie przestraszyłem się, aczkolwiek lekkie uczucie niepokoju odczuwałem przez cały film, więc myślę że cel został osiągnięty w 40%, co mnie w sumie zadowala. Do tego jedną z czolowych postaci jest Laurence Fishburne, którego wielbię z licznych ról(W tym z mojej ulubionej trylogii "Matrix"). Film ciekawy, warty obejrzenia, ale jeśli liczysz na to że nie będziesz mógł zmrużyć oka po nim, to się tylko zawiedziesz.
- Rec i Rec 2 - Horror który został okrzyknięty przelomowym w historii kina. Kręcony trochę na zasadzie Blair Witch Project. Usiadłem do obydwóch filmów w pełnym klimacie jaki mogłem sobie stworzyć(Godzina 0:00, całkowite zaciemnienie w pokoju, drzwi zamknięte, słuchawki na uszach) by spotęgować wrażenia. Szczerze mówiąc zawiodłem się ogromnie. Historia sama w sobie fajna, ale strachu jest tutaj tak mało... Nie wierze że ludzie mogli się po tym tak bardzo bać. Jedynie końcówka może trochę przerazić, ale to z uwagi na nagłe wydarzenie. Może na mnie nie działają zombiaki, nie wiem. Wiem jedno, tak głupich decyzji podejmowanych przez ludzi w tym filmie dawno nie widziałem. Facepalm'y jakie wykonałem podczas seansu można liczyć w dziesiątkach. Jeśli lubisz zombiaki, śmiało zobacz. Jeśli chcesz się przestraszyć, nie licz że własnie w tych pozycjach otrzymasz to czego chcesz.
- X-Men: First Class(X-Men: Pierwsza Klasa) - Jako fan komiksów oglądam wszystkie ekranizacje tych wspaniałych dzieł. Filmów o X-Menach było już kilka i szczerze mówiąc naprawdę podobał mi się tylko ten o Wolverinie, reszta była dla mnie po prostu średnia. Tutaj jest nieco inaczej. Zostaje nam pokazana historia tego jak mutanty i jednostka X-Men były tworzone. Role Prof. X i Magneto zostały dobrane idealnie. Efektów cała masa, Jennifer Lawrence jako Raven - miód dla męskiej części publiczności. No poprostu wspaniale. W zasadzie nie mogę sie do niczego doczepić. Kilka smaczków jak np scena z Wolverinem, lub tekst o wyłysieniu rzucony przez Xavier'a na koniec filmów błyszczą i pokazują że ten film to nie tylko restar serii, ale też opowieść dla fanów. Świetnie rozwinięty wątek Magneto, który pięknie pokazuje jak stał się tym kim jest. Film zdecydowanie dla wszystkich. Nawet jak nie jesteś fanem komiksów, to możesz to potraktować jako zwykły relaksator w którym jest dużo wybuchów i fajnych efektów specjalnych.
- Tais Toi(Przyjaciel Gangstera) - Francuska komedia kryminalna. A jeśli słowa "Francuski" i "komedia" występują w jednym zdaniu to wiemy dobrze że zobaczymy na ekranie albo Louis'a De Fenčs'a, albo Gčrard'a Depardieu. Tym razem mamy lekkie kombo w postaci Tego drugiego wspaniałego aktora + bonus jakims jest Jean Reno. Duet jest po prostu idealny. Depardieu gra chorego psychicznie a Reno jest twardzielem. Jeden wkurwia drugiego i tak mamy świetną komedie! Absurd goni absurd a jest to tak piękne i śmieszne że nie raz uśmiechałem się pod nosem lub waliłem wesołego facepalm'a. Wspaniałe odprężający film w języku francuskim. Jak najbardziej godny uwagi.
- Vicky Cristina Barcelona - Wszyscy zachwycają się kunsztem Woody'ego Allen'a i tak chwalili ten film że stwierdziłem "Trzeba to zobaczyć!". Przygotowany na wszystko włączyłem film i... Niemalże zasnąłem. Chyba nie było jeszcze filmu który aż tak by mnie nie interesował i nudził. Nawet przyrodnicze produkcje filmowe oglądam z większym zaciekawieniem. 0 jakichkolwiek wartości. Nie wiem, po prostu mam wrażenie że ten film nie był kierowany do mnie. Może po prostu nie zrozumiałem tego "głębszego przesłania" które krył ten film. Jeśli nie macie co robić, to możecie obejrzeć, ja osobiście nigdy z własnej woli nie obejrzę tego po raz kolejny.
- Final Destination 1-3(Oszukać przeznaczenie 1-3) - Wszyscy zachwycają się tą serią. Patrzę, gatunek "horror", więc myślę sobie "Coś dla mnie!" Niestety, 0 strachu. Ot, fajna opowieść o ludziach którzy próbują oszukać śmierć. Produkcja sama w sobie fajna, ale jeśli sugerujesz się gatunkiem to bardzo się zawiedziesz. Niestety byłem nastawiony na serie filmów grozy, po których będę się bał zasnąć, to też wpłynęło na moje odczucia. Chociaż szczerze powiedziawszy wrócę do nich, ze względu na to że fajnie mi się to oglądało. Takie lekkie produkcje dla odprężenia się od tych cięższych i od życia(Ale ja mam cięzkie życie, ja pierdole -.- Tjaa...). Polecam, bo tutaj publika aż tak się według mnie nie myli jak w przypadku "Vicky Cristina Barcelona". A zawsze fajnie jest popatrzeć jak ludzie umierają w makabrycznie śmiesznych okolicznościach, a kolejni bohaterowie tracą zdrowy rozsądek ze strachu.
I to by bylo na tyle. 6 produkcji(A właściwie 9) wystarczy na razie. Na więcej nie mam siły, po za tym photoblog ogranicza ilość znaków w notkach ;)
Witamy w naszym gronie malego Kacperka! ^^
A Blażej zdał i jestem z niego dumny :)
Dodam jeszcze coś od siebie względem spraw bierzących. Jest spoko, mogło być lepiej, mogło być gorzej. Tak naprawdę chciałbym żeby był już 3 październik. W końcu mógłbym iść na wykłady, bo te całe wakacje powoli zaczynają być męczące XD Jeszcze mi to wypomnicie jak będe narzekał na sesje :P Nowy zespół idzie do przodu. Ballada ukończona(Wymyślę tylko końcówkę basu i będzie git). Kolejny utwór prawie skończony, cover też gotowy tylko muszę się go nauczyć, więc jest nieźle. Przy dobrych wiatrach jeszcze przed sesją wejdziemy do studia i nagramy kilka utworów. Jest dobrze, nie jest źle ;)
S1 spalona! Lopek się wkurwił ^^
Jestem typem który się stara jak chce...
Młody rozegrany, rozgrzany i pogrzany Shavo
PS Końcówka tekstu(podpis) nie jest ze sobą powiązany... Jest to zbiór luźnych myśli które uroiły się w głowie autora... End...