Dawno nie pisałam. Tak to jest,jak biene dziecko nie posiada własnego kompiutera na chacjendzie oraz internetu i musi chodzić po ludziach,żeby sie zalogowac na fbl. xdd
U mnie nic. Tak kompletnie nic. Swięta były beznadziejne.. One w ogóle były?!
Jedyne co cieszy to to ,że częśc została spędzona z Tobą kochany. I z Tobą Karusie ! ;DD
Nie spało się po nocach,brzuchy pełne od pierogów spalonych i przyklejonych do patelni. (Jestem świetną kucharką,Ty tez Karus ;p)
Śmieci niepozbierane,majjtki na żyrandolu i w ogóle ;pp
Śmierdzi Ryśkową skarpetą.
Krew na palcach, stare swetry..
Śmierdzi śruba.
NKWD szaleje, ts.pl też .
Dałam dzis koncert dla Ełku .
Było ciekawie.
Na głowie mam nieład artystyczny.
Karus zgubiła spodnie.
Łukasz nosi reklamówki w butach,żeby skarpetki mu nie przemokły.
Jutro na wieś.
Będziemy kochać się w oborze,najdroższy ;))
A Ty,najtańsza zrobisz nam milion zdjęć ;p
I będzie dobrze.
A tak btw : zdjęcie robione w wakcaje,w wiosce ukochanej. Z bratem ;**
Ja Cie kocham,Łukasz.