tak, dokładnie. get started. Patrycja mnie zmotywowała do odchudzania się. jutro w miarę luźne lekcje, czwartek zebranie Samorządu, więc też przeżyję. piątek egzamin do bierzmowania, muszę się nauczyć tych modlitw. sobota zapowiada się naprawdę zajebista, tylko trzeba iść kupić prezenty. no i żyję tak z dnia na dzień i czekam, aż stanie się coś nadzwyczajnego. mamy z Patrycją cel :3. zaraz ogarnę ten burdel, który mi się zalęgł w pokoju, powieszę pranie i poćwiczę. no, okej.
teraz mówię o Tobie mało i na samą myśl mnie mdli ;)