photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LISTOPADA 2012

Erotyk?

 

Lubię mój wszechświat, ma sześć ścian

Podłoga i sufit plus cztery ściany z boku.



Człowiek jest obdarzony pewną cechą naturalną, która każe im zadawać pytania. 

Patrzyłem się na okno. Okno, na którym było Jej odbicie. Co jedną latarnię miałem okazję Ją oglądać. I tak patrzyłem na Nią przez dłuższy czas, bez obawy, że zauważy, że patrzę, że oglądam, że podziwiam, obserwuję i pragnę. Zauważyła, patrzyłem jednak dalej, niczym na obraz. Teraz Jej wzrok skierowany był na mnie, mój na Nią, nawzajem, jakbyśmy prowadzili niemy dialog. Jechaliśmy oboje tym pokomunistycznym pociągiem do nikąd, wpatrzeni w siebie. Podróż ta była długa i nudna, a musisz być świadomy Drogi Czytelniku, że nienawidzę marnowania czasu. Więc dalej patrzyłem się na Nią, Ona na mnie, jednostajnie. Ona wiedziała, ja wiedziałem, paru sąsiednich pasażerów równiez wiedziało. 

Przemek, napięcie rośnie, niech Cię nic nie rozproszy, bo będzie to koniec- pomyslałem.

Ona wstaje, idzie w moim kierunku, już myślę nad błyskotliwą konkluzją na temat Jej wyglądu. Przechodzi obok mnie lekko szturchając i witając słodkim zapachem perfum.. Odwracam głowę za Nią, Ona odwraca swoją nie przestając kroku.

Przemek, Ty smyku Ty, wstawaj, no dalej, idź, idź do ciężkiej cholery- mobilizowałem się przez około czternaście sekund.

Posłuchałem siebie, wstałem, poszedłem za Nią. Stała przy drzwiach wyjściowych, jednocześnie stojąc przy drzwiach do toalety. Podszedłem do Niej bliżej, czułem Jej oddech, nasze usta były na tym samym poziomie. Spotkały się, a zarazem otworzyły się drzwi, drzwi toalety. Wpadliśmy do niej oboje, całując się namiętnie, bez opamiętania. Zachowywaliśmy się jak wygłodniałe zwierzęta, którym rzucono padlinę. Oparłem ją mocno o ścianę, zaczęliśmy się nawzajem rozbierać nie przestając całować. Miała wprawę, bo nie wiem w którym momencie opadły mi spodnie, a szczerze powiedziawszy sam mam czasem problem z rozpięciem klamry od paska, pieprzone ustrojstwo. Namiętnie Ją całowałem, by nie wzbudzać podejrzeń, że mam kłopot z zamkiem spódnicy.

Przemek, przecież to jest zwykły zamek, kurwa, błyskawiczny- pomyślałem.

Niepowodzenie, zauważyła, sama rozpięła nie przestając całować. Pociąg wydał głośny sygnał ostrzegawczy kiedy w Nią wszedłem. Wszedłem mocno, znacząco, po chwili przyspieszając, by dorównać tempem do tej maszyny ciągnącej siedem wagonów pasażerskich. Jej długie, czerwone paznokcie wbiły się w moje plecy, a chwilę później wyszeptała mi żebym Ją spoliczkował.

Przemek, kuźwa, kobiety nie uderzysz!- odmówiłem i spytałem czy nie ocipiała.

Nalegała, coraz mocniej wbijając mi paznokcie w pośladki. Lekko uderzyłem Ją w policzek, naprawdę lekko, wbrew swoim zasadom.

Mocniej, uderz mnie mocniej- wykrzyczała w przyspieszonym oddechu.

Wymierzyłem Jej solidnego liścia, jeszcze bardziej wbijała mi się w plecy przeciągając paznokcie ku górze.

Przez trzy stacje pasażerowie byli świadkami głośnych krzyków rozkoszy dochodzących z okolic toalety. Byliśmy blisko, rozkazała mi dojść na Jej brzuchu. Nie sprzeciwiłem się, tak chciała, a ja nie chciałem więcej ran ciętych na plecach. Oznajmiła, że sperma jest dobra na skórę i cerę. Bardzo możliwe, przecież jem mnóstwo cytrusów.  Wyszliśmy z toalety napotykając na drodze konduktora. Bileciki do kontroli, Kochani. 

Przemek, gdzie Twój portfel?- zastanowiłem się obmacując jednoczesnie wszystkie kieszenie. 

Wróciłem wzrokiem do tej niesamowitej toalety, jest, leżał na podłodze. Podałem mu bilet, popatrzył, pooglądał i spytał mnie

Pan do Poznania?

Kiwnąłem jedynie przytakująco głową ciągle próbując uregulować oddech. Przekazał mi jedynie informację, że Poznań minęliśmy pięć minut temu. Kobieta, której imienia nie poznałem i szczerze nie potrzebowałem poznać, uśmiechnęła się przyjemnie do mnie odgarniając blond grzywkę, po czym wróciła na swoje miejsce. Natomiast ja wysiadłem na stacji, na której właśnie pociąg się zatrzymał szukając relacji powrotnej do Poznania.

 

Komentarze

sidarowa genialny.
28/11/2012 17:19:07
wjednejchwili Dziękuję.
28/11/2012 20:18:31

~amy Fikcja czy też realność?
Masz talent do pisania takich opowiastek
28/11/2012 18:20:12

Informacje o wjednejchwili


Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova