Kochanie, było mi z Tobą tak jak z nikim innym. Najlepiej. Wiem, że to już koniec. Nadszedł czas, aby się pozbierać. Zacząć wszystko od nowa. Zaczynam ogarniać wszystko powoli, ale zawsze coś. Już nie budzę się nocami z płaczem. Nie śnisz mi się. Choć mi Cię brakuje, odpuszczam. Nie dorosłeś jeszcze. Jesteś niedojrzałym dupkiem, ale jednak i tak zawsze możesz do mnie przyjść., bo jestem głupią idiotką, która Cię kocha. Żegnam
Beznadziejność jest wtedy, gdy człowiek budzi się rano i nie wie, po co otworzył oczy.