Jesienne kolorki <3
Zimowa depresja, wciąż jeszcze jesienna depresja, przedłużający się kryzys jeździecki?
Zwał jak zwał. Tak czy siak, lepiej by było, gdyby 'tego' nie było..
Avatar w końcu zaczął wyglądać przyzwoicie, albo może przestał wyglądać jak szkapa, bo do przyzwoitości jeszcze nam brakuje :P
Teoretycznie postawili nam w stajni wymarzoną hale, praktycznie nie mamy gdzie jeździć.
Zimno, ciemno i ponuro.
A skrótowo o naszej obecnej sytuacji?
On - prawopółlkulowy ekstrawertyk, niezainteresowany zaprzyjaźnieniem się ze mną, jasno okazujący swoją niechęć i ekstremalny brak zainteresowania moją osobą.
I ja - zbyt szybko popadająca w irytację i frustrację, nie panująca nad swoimi emocjami i nie potrafiąca jasno ustalić celów.
-> potrzebny psychiatra od zaraz :)
Ale staramy się dogadać, powoli idziemy do przodu, czasami jeden krok do przodu poprzedzają dwa w tył, czasami mam ochotę oddać konia komuś kto jest bardziej kompetentny i ogarnięty i wyjechać w Bieszczady ;) ale cóż... kocham głuptasa i bardzo chcę, żebyśmy w końcu doszli do porozumienia.
Spraw, by twoje pomysły stały się pomysłami konia, ale najpierw zrozum jego pomysły.
Jakieś cele w sumie mamy. Przerobienie 7 gier, więcej wypadów w teren, więcej spokoju i pewności siebie we wspólnej pracy, czerpanie z tego przyjemności.. Za dwa miesiące wspólny wyjazd na wyczekany obóz <3
Chyba w końcu damy radę.. Bo jak nie my, to kto? :)
Inni zdjęcia: Tam i z powrotem rezzou... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Pan Kos em0523