treningowa Wiera, maj '15
Zdecydowałam, postanowiłam, wiem czego chce :) W końcu. Nareszcie. Wszystko może się jeszcze zmienić,
ale przynajmniej aktualnie wiem na czym stoję.
Plany zmieniają się z prędkością światła,
parę rzeczy sobie uświadomiłam, trochę przemyślałam...
I już niedługo może rozpocząć się nowy rozdział w moim życiu.
Blann ostatnio ma dużo wolnego, bo ja mam mało czasu,
ale robimy postępy, idziemy do przodu.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie w czerwcu mamy chrapkę na srebro.
A później.. Później rozluźnią się niestety nieco nasze relacje
i z pewnością nie będę miała już takich możliwości w pracy z łaciatką,
ale nie będzie to definitywny koniec :)
Może dalej będziemy się treningować, tylko ktoś do nas dołączy?
Czas pokaże!