photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 GRUDNIA 2015

113.

Lukier, sierpień '14

Kochany olbrzymek i ja, bardziej pokraczna jeździecko niż ustawa przewiduje ;)

 

Wczoraj wyprawa do Kingi do Krakowa,

noc z Avatarem, poranna sesja z Zosią Wilczek,

po południu trening na Lady i lądowanie razem z koniem na piachu po przeszkodzie :)

Ale ogarnęłyśmy się i jeździłyśmy dalej!

Powrót do domu z 4 przesiadkami, czyli moja podróż życia.

Ostatni bus do mnie jadący zatrzymałam kiedy już ruszył,

ze łzami w oczach, zestresowana, wściekła i cała w błocie musiałam wyglądać tak żałośnie,

że aż się kierowca zlitował :) Ale było faajnie!


'Czasami życie jest tak przewidywalne, że można by się z tego śmiać, gdyby to tak nie bolało.'


Jutro dziesięć warstw ubrań i do konia! Nie ma zmiłuj :)

Jak dobrze pójdzie to mam całkiem fajne plany.


'Wszystko jest w porządku, dopóki się coś robi, dopóki nie zaczyna się myśleć.'

 

 

Komentarze

Junior zefiro Uroczy koniak :)
04/01/2016 0:55:19
xxotherangelsxx Przepiękne! Haha coś wiem o tych warstwach :D
29/12/2015 23:55:48
Photoblog.PRO ixlovehorses Dobry kierowca :D
29/12/2015 22:23:15
wistfullo Na szczęście! :D
29/12/2015 22:33:01
barwiszonek "Jutro dziesięć warstw ubrań i do konia!" tak bardzo znam i tak bardzo uwielbiam :D
Dobrze, że istnieją jeszcze na świecie mili kierowcy :D
29/12/2015 22:31:54
wistfullo Zima nie wybiera haha :D
29/12/2015 22:32:37
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wistfullo.