Skończcie już ze swoimi przemyśleniami.
Napisałam jedną notkę ukazując prawdę i nie miałam zamiaru niszczyć nikomu życia ani szargać opinii, tylko coś uświadomić.
I jeszcze jedno : nigdy, przenigdy nie chciałabym wrócić do Jakuba, a czasu spędzonego z nim zwyczajnie żałuję :)
A wy spekulujcie sobie na te wszystkie tematy sami, ja powiedziałam wszystko co miałam do powiedzenia, a jeśli chcecie opowiadać się po jakiejkolwiek ze stron, róbcie to :)
Mi nikt już nie spieprzy życia, sumienie mam nareszcie czyste i wiem, że niczego nigdy nie spieprzyłam, a ze wszystkim już dawno, dawno sobie poradziłam, nawet sama sobie się dziwię, jak szybko :)
Pozdrawiam :)
.... coraz bardziej zaczynam lubić każdy dzień tygodnia!
i kocham mojego rudego futrzaka tarzającego się dziś ze mną w śniegu.