Wygląda na to, że te psy są szkolone w kierunku pozowania do zdjęć. Uran wszedł do mojego pokoju i położył się na podłodze. Zaraz po nim weszła Dżespa i położyła się przed nim. Uran położył na niej pysk i patrzył na mnie wyczekująco, jakby pytał "Na co czekasz? Cykaj tę fotę!". Kiedy zrobiłam zdjęcie i odłożyłam telefon na stolik, oba psy momentalnie wstały i wyszły.
To się chyba nazywa parcie na szkło.
Moje cudne wyro i fragment koszuli w tle. Mrau!