Zaimponowało mi to, jak na mnie patrzył. Z jaką delikatnością łapał mnie za rękę i to, z jaką pewnością obejmował me ramiona.
Kocham, kiedy nie mogę zasnąć w nocy, ponieważ rzeczywistość jest nareszcie lepsza od moich snów.
Lubię Jego zapach. Zawsze wydawało mi się, że tak pachnie szczęście.
Z pozą filmowego amanta zapalił papierosa i dmuchnął chamsko dymem prosto w jej twarz.
-Co to jest nadzieja? -Nadzieja... Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy. -Ale w piaskownicy nie ma bursztynów. -No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz, że szansa aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna.
Muzyka ta to dopiero się puszcza!
zdejmę bluzkę, ale dalej patrz mi w oczy, dasz radę ziomuś ;>
Czasem masz chwile zwątpienia, wtedy nie ma nic znaczenia, kiedy doceniasz wspomnienia - zmienia się Twój punkt widzenia.
Otwórz oczy i wytańcz swoją historię albo zamknij je i śnij dalej swój piękny sen...
Szczęście wchłania z powietrzem, pieprzona romantyczka, niepoprawna optymistka.
Błądziła w słowach, wspomnieniach.. jej oczy są niczym diabeł...
za bardzo wrażliwa , za mało twarda , dziecinnie naiwna , głupio uparta.
- Hej, śpisz już?
- Tak.
- Jeszcze Ci coś powiem.
- Tylko szybko.
- Kocham Cię.
- Co? Głośniej!
- KOCHAM CIĘ!
- Tylko tyle?
- A czy to mało?!
Może i jak jest się smutnym, to kocha się zachody słońca, ale jak jest się szczęśliwym, to każdy wschód ma znaczenie.
On nie napisał, bo nie wiedział od czego zacząć. Ona nie napisała, bo bała się że on nie chce z nią pisać...
Oceniała ludzi zbyt pochopnie i przyklejała im łatki. Do niego od razu przypasowała: "mój".
- Życie ze mną jest piekłem!
- Niewątpliwie jest piekłem, ale... w pewnym sensie zależy mi na tym piekle.
- Dlaczego?
- Bo w nim jest ciepło...
- Jak to w piekle...
- I mam w nim swoje miejsce...
Prawdziwa kobieta jest jak herbata mocna i gorąca. Jak posłodzisz - słodka, jak nie posłodzisz, to pij kur*a gorzką.
Pewnego dnia twój książę z bajki nadejdzie. Mój po prostu obrał zły kierunek, zabłądził, a jest zbyt dumny i uparty by zapytać o drogę...
Poczułeś się lepiej gdy mnie sprowokowałeś, żebym powiedziała Ci co czuje? Kolekcjonujesz wyznania miłosne?
Mam ochotę utopić ten ból w wódce, a łzy osuszyć papierosem.
'Dobre serce' to już wymierający gatunek.
Ten Twój błysk w oku... Kurwa! Przecież Ty byłeś wtedy pijany, a ja doszukuję się romantycznych chwil! Idiotka!
Mam klucz dla Ciebie. Choć naprawimy wszystko
Dobrze, że rozmowa z samym sobą nic nie kosztuje. Inaczej popadłabym w długi.
.. Włożyła słuchawki do uszu.
Zaczęła wyglądać przez okno ,patrząc w gwiazdy i tak ,aż do świtu ,z nadzieją na lepsze jutro .. `
Użyła wszystkich możliwych przekleństw by zrozumieć, że nadal go kocha.
Do jakich bezsensownych rzeczy zmusza nas to idiotyczne słowo 'duma'.
Pozostało nam się wpatrywać w dym papierosów i zastanawiać się nad tym co spieprzyliśmy.