Jakieś dzwonki słychać z dala
to mikołaj zapiejdala,
zapiejdala aż sie kurzy
bo zapiejdol ma dość duży
mimo wielkiej dziś roboty
z równowagą ma kłopoty
rozerwany ma swój worek
i rozpięty ma rozporek
spodnie całe wymiętolił
chyba z sanek się spiejdolił
alkoholu czuć aromat
najejany jak automat
wysiadł z sanek głośno beknął
i wielkiego orła jejnął
wyskoczyły mu dwa jaja -
jak tu wierzyć w Mikołaja.
Wesołych świąt !!!