Patrycja ma coś dla Was.:)
Ma coś do powiedzenia.
Teraz może już tylko
Do przeczytania..
Przemykamy
A co gdybym znikła świecie mój?
Odeszła ze skinieniem tym
Nie byłoby już śmiechu nut
Nie byłoby już nic.
...
Zostało tylko kilka zdjęć
Palonych trwania czasem
Pozostał w czyjejś pamięci dźwięk
Tłuczonej szklanki marzeń
Kwiaty, co moje niegdyś były
Obeschły płatki zdarzeń
I dotyk, co był także mój
Stał się burzy obrazem.
Może ktoś się kiedyś dowie
O miłościach mych i żalach
Może spod przymkniętych powiek
Opowie o dawnych czasach.
Będzie wiedział, co straciłam
A czego nigdy nie chciałam
Dlaczego łzę uroniłam
I czy naprawdę utonęłam w niej cała?
Które ściany śmiech słyszały,
A które tylko krzyk
I czy poza nimi nie słyszał go już nikt?
Wiersz pewnej młodej, wspaniałej Poetki.
Po odczytaniu jej wiersza, wskażcie mi kogoś równego Jej samej. Ciężko będzie znaleść. Ale to może tylko mnie samej.
Małe czyny.
Czyjeś słowo.
Czyjaś myśl.
A potrafią zmienić cały nasz świat.
Przeczytane ładnych pare lat temu..
Do dziś To czuję.
A Tobie dziękuję.
Całym sercem. Duszą. Modlitwą. Całą sobą.
'Wiersz jest autorstwa pacjentki hospicjum dla dzieci, Patrycji Słobodzian, która była pod naszą opieką od października 2007 do stycznia 2008r.'
Czasami Coś zostawia w nas ślad na długo..
Do duszy mi wpadło to małe ziarenko
I rozbrzmiewa swą wielkością.
Miłością pisane, aby nie było zapomniane.
Warte myśli, uwagi i pamięci..
Śpij Kochana. Śpij Aniołku. [*]
Dziękuję Ci.