Internetowe.
Nadal ukrywam się w skorupie.
I nie kryję się z tym.
Izoluję się.
Z tym też się nie kryję.
Denerwuje to innych.
Bywa.
Zbyt dużo we mnie tego. Tyle złego,niedobrego,pomieszanego.
Stany depresyjne na stopniu najwyższym. Maksymalnie dojebana psychicznie.
Brak woli istnienia.
Zadzwoń do mnie i uratuj mi życie. Przecież wiesz gdzie jestem.
I oby przetrwac od poniedziałku do poniedziałku. Codziennie budzę się z tym samym. Zatracam się. Niedługo nie będzie odwrotu. Unicestwiam się wewnętrznie i zewnętrznie.
Hej! Poczęstuję Cię dziś rozgoryczeniem.