Wczoraj robiąc mojemu ukochanemu obiad doznałam urazu - nienawidząca przeze mnie watrobka chyba chciała się na mnie odegrać i jej się to udało .
Smażyłam ją na małym ogniu ( po co ja to pisze jak każdy to wie ) ...
dolewając oliwy normalnie ona wybuchla i obryzgała mi szyję , klatke piersiowa i rękę ...
Tak jak na załączonym obrazku widać została biała plama ( był bąbel - setka ! które po jakiejś godzinie pekły ) .
Miała któraś z Was podobnie ? Została jakaś blizna ?
Nie chce być naznaczona przez głupią wątróbkę w jabłkach ... fuu ....
Nigdy więcej jej nie usmażę !
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24