Chciałabym móc potupać nóżkami jak mała dziewczynka, której coś się nie podoba.
Chciałabym usiąść na trawie i zrobić wianek z białej i różowej koniczyny.
Chciałabym sprobować ubrać myśli w słowa.
Chciałabym żeby zegary stanęły w miejscu jakiś czas temu.
Chciałabym wymienić swoje myślenie.
Chciałabym powiedzieć to co myślę.
Chciałabym zamkniętych 4 ścian, w których oszaleje sama ze sobą.
Chciałabym wyciszyć sumienie do minimum.
Chciałabym wyłączyć się ze świata.
Chciałabym wykrzyczeć się tak żeby ludzie pomyśleli że jestem wariatką.
Chciałabym porobić bezkarnie tututu pipipi i ojoj.
Chciałabym niebieskich śmiejących się oczu.
Chciałabym najsłodszej herbaty na świecie.
Chciałabym ulubionej miny.
Chcialabym być w tym jak powinno być, a nie pomiędzy tym jak jest a powinno.
Chciałabym napisać monolog niepotrzbnych słów a poźniej je spalić.
Chciałam...chcę...chciałabym...
nie chcę głuchej, nie pohamowanej, dręczącej, zabijającej ciszy, która zwie się...
majówka- Śląsk.
Użytkownik wiocha4ever
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.