I znowu zmiękłam
znowu uległam
ale człowiek jest człowiekiem
popełnia błędy
Trzeba skupić sie na szkole
na odzyskaniu tych co straciłam
Byłam słaba
znowu słaba
alkohol, imprezy
przesada
nie wiedziałam co się dzieje
żyłam obok
otępiała
Teraz znowu powstaję z dna
i zaczynam walczyć
całą sobą
gdy się potknę
znowu powstanę
i tak w koło
bo gdzieś na dnie
głęboko schowana
istnieję ja sprzed kilku miesięcy
Silna
Zaradna
Mądra
Nie głupia kretynka której nie poznaję
latawica
pijaczka
patrzę na ludzi
ale nie mogę ich dotknąć
przeslania mi jakaś mgła przez którą nie mogę się przedrzeć
a ta lalka szmaciana która udaje mnie?
ukradła mi sny, marzenia, ludzi wszystko
Teraz staję do walki
okuta w nadzieję, chęci, wiarę
Kiedy nikt już we mnie nie wierzy
Ja jestem sobie wierna...
Idę...